» Blog » GIŃ DIE - czyli typowo polskie podejście do wydawania
15-10-2014 18:37

GIŃ DIE - czyli typowo polskie podejście do wydawania

W działach: żenada z gwiazd, dziwactwa, plugawa kompromitacja | Odsłony: 634

GIŃ DIE - czyli typowo polskie podejście do wydawania

Nie tak dawno gruchnęła wieść, że Darken się popstrykał z Puszonem i resztą ferajny i z "kijem w dupie" opuścił szeregi wow wow wow Fajnej ekipy (sypnij goldem men). Wydawałoby się, że dzięki temu powinien mieć sporo czasu, nie wspominam tu nawet o wydawaniu Animy Prime, która miała ukazać się jakoś 2 lata temu czy Kalejdoskopu który zapowiedziano gdzieś na 2013 o ile mnie pamięć nie myli. Stare dzieje, każde wydawnictwo RPG w Polandzie ma takie swoje produkty widma, Duke Nukemy Forever, żeby ich vaporwarezami nie nazwać. Przymknijmy na to oko.

Sprawa jest dużo bardziej prozaiczna, gra która miała ukazać się w czerwcu czyli Dogs in the Vineyard, ostatecznie wyszła jakoś w sierpniu (normalna sprawa te obsuwy, bo drukarnia, bo składacz, bo zima zaskoczyła drogowców, witamy w Polsce) kiedy to obiecano kartę postaci. Zwykle wraz z premierą na stronach wydawcy publikują jednak karty postaci do pobrania, ot taka normalna praktyka. Jednak Darken najwyraźniej postanowił iść pod prąd nie czyniąc tego, owszem mogę sobie wydrukować z PDFa albo skserować z podręcznika tę niby kartę która tam się znalazła, ale sam Darken gdzieś pisał, że to tylko taka zapchajdziura i pełnoprawna karta do Dogsów taka jak w wersji zagramanicznej miała się pojawić na dniach. Od wypuszczenia podręcznika w druku mija jakieś 2.5 miesiąca, od daty planowanej premiery jakieś 4.5 a karty jak na załączonym obrazku dalej ni chu chu.

Bardzo jestem ciekaw co powstrzymuje wydawnictwo Gindie od wzięcia się do roboty i opublikowania obiecanej karty postaci? Bo jak na moje oko to jakaś godzina roboty z tłumaczeniem i złożeniem tego do pliku PDF. Kolejna zagadka polskiego rynku wydawniczego RPG.

Strzelam, że skoro udało się całkiem sprawnie wrazić "kija w dupę" to z umieszczeniem tam ok. 140 osób z fandomu też nie było wielkiego problemu.

 

Dobrze, że chociaż Copernicus Corporation prezentuje póki co profesjonalne podejście do wydawania RPGów w Polsce. Nawet jeśli Dork Herezy Cwaj kupię tylko na półkę to warto zagłosować portfelem na tych którzy prezentują odrobinę poważniejsze podejście niż inni "wow, wow, wowydawcy".

Komentarze

Autor tego bloga samodzielnie moderuje komentarze i administracja serwisu nie ingeruje w ich treść.

Anioł Gniewu
   
Ocena:
+1

Oburzajacy wpis! To juz nie łaska notowac sobie statsy postaci na kartce w kratke? Lub w linie!  

15-10-2014 18:57
Thronaar
   
Ocena:
+2

Może w pięciolinię? ;p

15-10-2014 19:08
KRed
   
Ocena:
+3

O kochany, nie znieważaj Darkena, któren samotrzeć z agientem Markiem i Petrą niesą kaganek indie na niełaskawe temu ziemie polskie.
Pan chciałbyś tak: mieć kartę osobno, na czas, bez kikstartera, tłumaczenie, złożenie, i jeszcze pewnie nieusmarowanego kija do tego. Wylazło typowo polskie chamstwo i drobnomieszczaństwo!

15-10-2014 19:42
Z Enterprise
   
Ocena:
+2

(normalna sprawa te obsuwy, bo drukarnia, bo składacz, bo zima zaskoczyła drogowców, witamy w Polsce) 

Bo przy erpegach jest inna kolejka do drukarni niż przy książkach, w końcu to gry a nie książki. Popatrz, pan Szyndler nie dość, ze poniósł klapę na PP, to jeszcze wyda na czas. Ot siurpryza.

15-10-2014 20:18
Enc
   
Ocena:
+2

Z, żadnej obsuwy w drukarni nie było, były za to obozy RPG.

15-10-2014 21:24
johnybluecaterpillar
   
Ocena:
+2

"Bo jak na moje oko to jakaś godzina roboty z tłumaczeniem i złożeniem tego do pliku PDF "
A jednak autor  notki się nie podjął godzinnej roboty która zawstydzi wydawców :) 
 

15-10-2014 21:43
Anioł Gniewu
   
Ocena:
+2

Zostawia to tzw. profesjonalistom? 

15-10-2014 22:49
KFC
   
Ocena:
+2

Panie stonoga jak mi dasz 8161 złotych polskich to uwinę się nawet w pół godziny.

15-10-2014 23:49
Anioł Gniewu
   
Ocena:
0

Turbodynamomen zawstydzilby cie w 15 minut! 

16-10-2014 00:02
Headbanger
   
Ocena:
0

Jak poprosiłem Quendiego i spółkę to kartę do Prometejczyka made in PL, to dostałem w tydzień... zrobili za darmo...

16-10-2014 09:04
Avaron
   
Ocena:
0
Mnie tam karty postaci przerabia/modyfikuje/tłumaczy jeden z graczy. Trzy dni marudzenia i godzina pracy.

Raz nawet pół podręcznika przetłumaczył z rozpędu. Można wystarczy mieć czas i dobrze zarządzać zasobami ekipy grającej :D
16-10-2014 10:07
Headbanger
   
Ocena:
+4

fanbase tych gier jest taki duży, że nawet twórcom nie chce się tłumaczyć kart postaci bo nie wierzą w to, że ktokolwiek będzie grał... Go Indie!

16-10-2014 10:46
Beamhit
   
Ocena:
+2
Jagmin za darmo pewnie też by zrobił.
16-10-2014 12:03
KFC
   
Ocena:
0

Uwaga będzie bon mot: Za darmo to tylko kupkę można zrobić.

16-10-2014 16:58
Anioł Gniewu
   
Ocena:
0

A fe! Takie rzeczy tylko koprofile...

16-10-2014 19:22

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.